Mogłem się tego spodziewać: drewniane prycze w sensie dosłownym „dały mi w kość” i co chwilę musiałem zmieniać pozycję, by jako tako się wyspać. Jakby tego było mało, to o poranku wystąpiła natomiast ulewa z gatunku tych, które status warszawskiego metra zmieniają na „niezdolne do użytku„. Parę kwadransów później przeszła ona w normalny deszcz. Nic zatem dziwnego, że po śniadaniu nikomu nie bardzo się chciało wychodzić poza zadaszone schronienie. Mój grafik zakładał przejście do Echo Point, co jeśli chodzi o odległość zamykało się w 16 km. Planowałem pominąć Narcissus Hut, gdzie olbrzymia większość uczestników kończy swoją przygodę ze szlakiem. Kończy dlatego, że z Narcissus Hut możliwy jest transport łodzią wzdłuż odcinka, który chciałem przejść pieszo. W tym wariancie część szlaku, w tradycyjnym podejściu pokonywana lasem, zastępuje się przepłynięciem jeziora. Jest to na pewno wygodna alternatywa, aczkolwiek droga – koszt to 40 AUD. Sporo jak za 30 minutowy kurs. Jezioro St. Clair jest najgłębszym jeziorem Australii.
AUSTRALIA I OCEANIA, HISTORIE, TASMANIA
Overland Track. Dzień 4. Kia Ora Hut – Bert Nichols Hut
Noc była bardzo spokojna i sprzyjająca regeneracji. Nie padało i nie wiało. Niestety, na tym dobre informacje się kończą – rano dotarłem do zaktualizowanej...
AUSTRALIA I OCEANIA, HISTORIE, TASMANIA
Overland Track. Dzień 3. Windermere Hut – Kia Ora Hut
Poprawa pogody z dnia poprzedniego utrzymała się przez całą noc. O poranku było ładnie i, co bardzo ważne, prognoza na dzień także była dobra....
AUSTRALIA I OCEANIA, HISTORIE, TASMANIA
Overland Track. Dzień 2. Waterfall Valley Hut – Windermere Hut
Dzień drugi to dzień cudów. Pierwszym cudem, co sygnalizowałem już wcześniej, było to że mój namiot przetrwał. Drugim, że ścieżka która dzień wcześniej była...
AUSTRALIA I OCEANIA, HISTORIE, TASMANIA
Overland Track. Dzień 1. Ronny Creek – Waterfall Valley Hut
Launceston (które poświęciłem ten wpis) pożegnało mnie piękną pogodą, która w miarę zbliżania się do Ronny Creek (punkt, w którym Overland Track ma swój...
AUSTRALIA I OCEANIA, HISTORIE, TASMANIA
Overland Track. Dzień 0. Wieczór w Launceston
Dochodzi południe. Autobus zatrzymuje się na parkingu przed wejściem do Cradle Mountain National Park. Wyciągam plecak, zarzucam na ramiona, zatrzaskuję klamry pasa biodrowego i...
BLISKI WSCHÓD, HISTORIE, KATAR
Doha. Miasto na jeden dzień?
Stolica Kataru najczęściej postrzegana jest jako niepopularna, troszkę biedniejsza i mniej atrakcyjna siostra Dubaju. Stojące z boku nieumalowane brzydkie kaczątko: z szansami, potencjałem, ale...
BLISKI WSCHÓD, HISTORIE, IRAN
Sziraz. Zakazane owoce, część I
W poprzednim wpisie zrobiłem unik przed deklaracją czy Różowy Meczet jest najpiękniejszym w Iranie, uciekając się do prostego semantycznego wytrychu, jakim jest „rzecz gustu”. Nierzadko...